Daleki jestem od stwierdzenia, że Tommy Fury może być poważnym graczem w kategorii półciężkiej. Ma spore braki techniczne, jest nerwowy w obronie i ataku, nie lubi rywali wywierających presję, nie selekcjonuje uderzeń oraz przyjmuje ciosy, których nie powinien przyjmować. W sobotę jednak zapewne wypadnie bardzo okazale, bo dostaje naprawdę słabego rywala.
Daniel Bociański to pięściarz, który zbudował rekord 10-0 na kelnerach, potem ponad rok nie boksował, aż ostatecznie przyjął walkę z Szymańskim. W skrócie: mocno rozbity, namawiany przez wszystkich do zakończenia kariery Szymański, będąc po kilku bolesnych porażkach, wziął walkę w obcej sobie kategorii super średniej z zawodnikiem o rekordzie 10-0, bo nie widział z nim żadnego zagrożenia. I wygrał łatwo – w piątej rundzie, wcześniej mając oponenta dwukrotnie rannego w 2. starciu.
Widziałem też walkę Bociańskiego z Biniendą (wtedy rekord 2-12). Bardzo równe starcie, tam „Bocian” miał delikatne problemy w 2. i 6. rundzie, a przecież boksował z dostarczycielem zwycięstw (Fury na znokautowanie Biniendy potrzebował minuty). Generalnie Polak jest zawodnikiem mocno zlimitowanym – niby jest wysoki, ale nie boksuje specjalnie jabem (często natomiast wpada z prawym prostym, zostawiając nogi za sobą i otwierając się na kontrę po przepuszczeniu), niby lubi półdystans, ale bije w nim tylko pojedynczymi ciosami. Odporny nie jest na pewno, dziurawy owszem, a Fury nie bije na poziomie Szymańskiego czy Biniendy, tylko o wiele mocniej.
Polak nie ma w ogóle doświadczenia w wyjazdowych walkach. Nie wie, jak kraść w ringu czas, jak przetrwać kryzys. Słabo wygląda jego klincz. Z kolei Fury z rywalami dużo słabszymi podpala się, szuka nokautu, nie kalkuluje. Dzięki temu ma na koncie kilka szybkich wygranych z solidnymi journeymanami, znanymi z tego, że łatwo ich pokonać, ale dużo ciężej znokautować.
Spodziewałem się tu raczej linii 2.5, więc 4.5 wygląda kusząco.
***
TOMMY FURY – D. BOCIAŃSKI
typ: walka potrwa poniżej 4,5 rundy
kurs: 1.85*
stawka: 5/10
*kurs na godz. 13:05 – wtedy typ otrzymali Patroni. Aktualnie najbardziej opłaca się grać w PZ Buk (1.71).
foto: @tommyfury (Instagram)
← Wróć