Wielka gala wzięta pod lupę. Mój trzeci typ na weekend!

Typy

Dla Amerykanów Ryan Kielczweski, dla Polaków – oczywiście Kielczewski. Urodzony w Quincy „Polski Książe” ma dziś przetestować niepokonanego, utytułowanego w boksie amatorskim Franka Martina. Do walki dojdzie na gali, podczas której pojedynkiem wieczoru będzie starcie Manny’ego Pacquiao z Yordenisem Ugasem.

Martin to ciekawy zawodnik, prospekt z bilans 13-0, 10 KO. Uważam, że jego współczynnik nokautów zamazuje jednak rzeczywistość. Amerykanin to typowy bokser „in-and-out”, walczący dosyć ostrożnie, stawiający na krótkie, szybkie kombinacje i boksowanie długimi ciosami w bezpiecznym dla siebie dystansie. Jeśli prześledzimy, z kim boksował, to 10 nokautów nie zrobi na nikim wrażenia – powinno być ich nawet więcej. „Duch” bił się z bardzo słabymi rywalami, z których tylko trzech miało dodatni rekord. Co ważne podkreślenia, nieraz boksował z nimi… zbyt długo. Z Luckeyem wygrał pod koniec piątej rundy, a był to zawodnik, który wcześniej aż sześć porażek poniósł w 1. lub 2. starciu. Z Debose’m (rekord 0-8) Martin wygrał w 4. rundzie, a to totalny bum, który na osiem porażek aż sześc poniósł w starciu otwierającym (w tym ze świetnym Ennisem – w 20 sekund).

Niedawno Martin pokonał w 7. rundzie mającego fajny rekord Pereza, ale obejrzałem walkę i wniosek jest jeden: nie jest to żaden powód do dumy. Perez był w ringu zagubiony, nie miał żadnych argumentów, w pewnym momencie stracił tak bardzo zaufanie do swoich umiejętności, że przestał używać lewego prostego (bo nie trafiał, a rywal w kontrze zadawał 2-3 ciosy), albo bił go z natychmiastowym odchyleniem. Wszystkie jego ataki były sygnalizowane, w dodatku cofał się w linii prostej, więc Martin – mający bardzo dobrą pracę nóg – mógł go zachodzić w swoją prawą stronę i trafiać mocno lewą ręką. Przerwanie sekundę przed końcem 7. rundy było zresztą mocno przesadzone (choć wcześniejszy nokdaun – konkretny).

Wydaje się, że Martin na dłuższą metę nie będzie wygrywał przed czasem dzięki efektownym nokautom, tylko raczej – przez dominację nad dużo słabszymi rywalami. Z Kielczewskim nie będzie to łatwe. Amerykanin ma na koncie 5 porażek, ale nigdy nie zebrał lania, zawsze stawiał się rywalom. Dawał równe walki cenionym De Albie, Coyle’owi czy Miguelowi Floresowi, niedawno zamroczył uważanego za potencjalnego mistrza wagi lekkiej Gabriela Floresa. Kielczewski to doświadczony, zaprawiony w bojach pięściarz, który naprawdę sporo umie. Ma niezły lewy prosty i lewy sierpowy na dół, dobry refleks, naturalny balans tułowia, przyzwoitą pracę nóg. Potrafi też boksować odważnie, wtedy całkiem solidna jest jego garda. Miał w karierze chyba dwa kryzysy – w siódmej rundzie lewym sierpowym złapał go Coyle, było liczenie, był też zamroczony w ostatniej rundzie walki z Vazquezem, również po lewym sierpowym – oba przetrwał. Przed czasem nigdy nie przegrał.

To najlepszy przeciwnik Martina do tej pory. Trudno będzie go zdominować, a pojedynczy cios „Ducha” nie wydaje się na tyle mocny, by zawodnika tej klasy co „Polski Książe” zastopować. Widzę w zasadzie jeden minus: Kielczewski sporą część kariery spędził w wadze super piórkowej, Martinowi zaś zdarzało się zahaczać o super lekką.

F. MARTIN – R. KIELCZWESKI
(boks zawodowy, 21.08.2021)
typ: walka potrwa powyżej 7,5 rundy
kurs Betfan: 1.85
stawka: 4/10

W Betfan znajdziecie też kurs 25.00 na gola Romelu Lukaku w jutrzejszym hicie Premier League. Więcej o tej promocji piszę TUTAJ. Pamiętajcie też, że rejestrując się w Betfan z kodem BOKSPL otrzymacie zwrot za pierwszy zakład, jeśli nie wejdzie, do 600 złotych. Można zrobić to TUTAJ – kod doda się automatycznie.

Moje pozostałe dwa typy bokserskie na ten weekend:

1. Walka Yildirim – Simeunovic potrwa mniej niż 2,5 rundy. Analiza TUTAJ.
2. Larduet wygra w 1. rundzie z Silgado. Analiza TUTAJ.

Wróć

Wygrywasz ze mną?
Wspieraj rozwój strony na Patronite!

O mnie

Nazywam się Marcin Piechota, od 2014 roku publicznie dzielę się swoimi typami bokserskimi. Byłem typerem słabym, potem średnim, następnie niezłym, aż w końcu na tyle dobrym, że płatnym. Zaufały mi tysiące osób. Od kilku lat typuję za darmo, bo uważam, że to mi się aktualnie najbardziej opłaca.

dowiedz się więcej

Zarobki

Popularny mit: na bukmacherce nie da się zarobić. Tak piszą ci, którzy próbują wytłumaczyć swoje niepowodzenia.

2019 rok

26 766 złotych

2020 rok

8 649 złotych

2021 rok

18 091 złotych

Strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.